Ach, wiosna na Kępie jest piękna...
Czuję się trochę dziwnie, bo w tym roku jakoś bardziej świadomie niż dotychczas dostrzegłam przyjście tej pory roku. Obserwowałam liście na drzewach i kwiaty w przyblokowych ogródkach. Widziałam, jak z dnia na dzień rosną, rozwijają się, dojrzewają. Wcześniej nagle budziłam się w pewnym momencie i stwierdzałam, że ojej, nagle jest lato, nawet nie zauważyłam, jak to się stało...
Nie mogłam nie przyjrzeć się tej wiośnie przez moje szkiełka :)
Przepiękne fotografie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuń