26.04.2012

Zupa pomidorowa

Trafiłam wreszcie na przepis na pomidorówkę, która mi smakuje. Uwielbiam pomidory, ale zupa zawsze wychodziła mi słabo. Okazało się, że smaczku dodaje... czerwona papryka. Albo suszone pomidory. Sama już nie wiem :) W każdym razie zupa smakowała nie tylko nam, ale też mojej córze (co widać na zdjęciach), więc czym prędzej zapisuję przepis w moim kajecie.


Przygotowujemy:
- włoszczyzna (ze 2 marchewki, 1 pietruszka, kawałek selera, kawałek pora)
- ziele angielskie, pieprz cały, listek laurowy
- 1 czerwona papryka
- cebula
- oliwa do smażenia
- 1-2 ząbki czosnku
- puszka krojonych pomidorów
- kilka suszonych pomidorów
- sól, pieprz, szczypta cukru, papryka ostra w proszku
- dodatki - makaron, ryż, co kto lubi

Do dzieła:
1. Gotujemy bulion z włoszczyzny - zalewamy warzywa wodą, dodajemy kilka ziarenek ziela angielskiego i pieprzu i ze 2-3 listki laurowe. Niech się sobie jarzynki gotują i miękną :) Gdy już zmiękną, wyciągamy wszystkie warzywa, żeby został nam tylko w miarę czysty wywar.
2. W międzyczasie czerwoną paprykę kroimy na kawałki, cebulę na plasterki i podsmażamy na oliwie. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek.
3. Podsmażone bosko pachnące dobroci wrzucamy do gara z bulionem. Dodajemy pomidory z puszki i kilka suszonych pomidorów (a kilka zostawiamy do dekoracji). Gotujemy pod przykryciem jakieś 15 minut.
4. Następnie całą zawartość gara miksujemy (najlepiej ręcznym blenderem)
5. Doprawiamy solą, pieprzem, cukrem i mieloną ostrą papryką
6. Podajemy z makaronem i posypujemy krojonymi suszonymi pomidorami
7. Zajadamy ze smakiem :)

Mój krytyk kulinarny nie grymasił, więc zupka naprawdę musi być dobra :) Jak widać cała miska została pożarta zanim zdążyłam złapać za aparat...


Przepis zaczerpnęłam i zmodyfikowałam z czasopisma "Bistro" nr 1/marzec 2011.

1 komentarz: