Maja wozi w małym wózeczku lalę-niemowlaka, którą dostała od Dziadka. Nagle Dziadek rzuca zdanie:
- Widzisz, Maja, jaka lala jest grzeczna?
'- Bo jest MARTWA...' - myślę. A ja chcę mieć żywą córkę. I nie pozwolę jej umrzeć.
Tak jak pozwoliłeś na to Ty, Tato...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz