17.01.2013

Fryzjer

Wczoraj miałyśmy zabawę we fryzjera :)
Na szczęście to nie ja byłam klientką, chociaż ja jako fryzjerka też się do końca nie sprawdziłam (patrz: krzywa grzywka), ale za to włoski już nie włażą Mai do oczu i nie opadają na buźkę tak jak kiedyś :)


A jeszcze parę dni temu zaplotłam Majeczce takie dwa słodkie warkoczyki... :) Niestety dziewczyna nie przepada za związywaniem włosków, zawsze piszczy i syka z bólu gdy ją czeszę, chociaż staram się robić to naprawdę bardzo delikatnie. Wrażliwa jest :) Stąd też nasza zabawa we fryzjera.

fryzura dla małej dziewczynki
warkoczyki dla dziewczynki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz